Znajdź na stronie
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
Podsumowujemy 5 SJS MaxiOES6 runda w Krakowie, w którym wzięliśmy udział w sobotę 28.11. b.r. Rajd zaczął się dla nas bardzo korzystnie. Po pierwszym przejeździe zdecydowanie prowadziliśmy w klasie, w generalce byliśmy natomiast drudzy. Niestety, podczas kolejnego oesu, nieznacznie pomylilyśmy się i zaowocowało to drobną stratą. Po trzecim odcinku nasza przewaga w klasie była spora, postawiliśmy wtedy więc na walkę o klasyfikacje generalną. Ruszyliśmy na ostatni, czwarty przejazd, wszystko szło idealnie, ciasno braliśmy zakręty, późno dohamowywaliśmy do zakrętów. Niestety samochód jadącej przed nami załogi uległ awarii i zawodnicy w kontrowersyjny sposób spowolnili nasz przejazd, uniemożliwiając nam walkę o "pudło" w całym rajdzie. Ostatecznie zajęliśmy I miejsce w klasie z przewagą ponad 16s i IV miejsce w klasyfikacji generalnej, ze stratą 14setnych sekundy...
\r\n\r\n
\r\n\r\n
Z uwagi na fakt, iż był to ostatni rajd w cyklu SJS MaxiOES6, chcielibyśmy go podsumować. Był on dla nas bardzo pechowy w tym roku. Ukończyliśmy tylko 2 spośród 5 rund. Pierwsza runda w Czernichowie, pomimo świetnego wyniku, zakończyła się przedwcześnie awarią układu elektrycznego: samochód zgasł i nie chciał ruszyć dalej. Druga runda w Makowie Podhalańskim to z kolei w głównej mierze nasz błąd, a dokładniej pomyłka przy ustawianiu ciśnienia w kołach. W trzeciej i czwartej edycji nie wzięliśmy udziału, natomiast piątą opisujemy dziś :)
\r\n\r\n
Przeczytaj więcej