\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
Wczoraj, tzn. 27.11, wyruszyliśmy pustynnym szlakiem z miejscowości Boudenib w kierunku Erfoud. Na początku trochę pobłądziliśmy i zaczęliśmy niebezpiecznie zbliżać się do granicy z Algierią. Wkrótce, po wjechaniu na kierunek docelowy okazało się, że droga jest bardzo kamienista. Bezkresne równiny usłane mniejszymi i większymi skałami to właśnie "hamada" - najczęściej spotykana w Maroku pustynia kamienista. To, co dla motocykla nie stanowi żadnego problemu, dla samochodu stanowi wyzwanie. Pierwszy bieg, okazjonalnie dwójka, czasem reduktor podczas pokonywania "quedów", czyli wyschniętych koryt rzecznych. W ten sposób w ciągu 4 godzin pokonaliśmy 44 km. Po dotarciu do skrzyżowania z szutrowym, miękkim podkładem pod nową drogę, skręciliśmy o 90 stopni na pn-zachód i po kilku godzinach dotarliśmy do szosy.