\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
Płomień Limanowa pod wodzą nowego Trenera - Mariana Tajdusia zainaugurował rozgrywki Ligi Okręgowej. W bardzo trudnym meczu z Orkanem Szczyrzyc, pomimo walki do ostatniej minuty, nie udało się zdobyć choćby punktu.
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
\r\n\r\n
"Dziękuję zawodnikom za walkę, bo potrafili od 15 minuty grając w dziesięciu nawiązać równorzędną walkę z drużyną Orkana. Nie ustrzegliśmy się błędów, grając w dziesiątkę, ale nie ustrzegł się też błędów sędzia, który po meczu przyznał się do swoich pomyłek. Nie wiadomo jak wyglądałoby spotkanie, gdybyśmy całą drugą połowę grali dziesięciu na dziesięciu. Dziękuję kibicom za doping i za wsparcie, bo praktycznie każda nasza akcja była oklaskiwana - naprawdę widać tutaj duży poziom kultury kibiców."
\r\n\r\n
— powiedział po meczu Trener Marian Tajduś
\r\n\r\n
\r\n\r\n
Postawa zespołu Płomienia napawa optymizmem przed kolejnymi meczami, gdyż mimo porażki podopieczni trenera Mariana Tajdusia pokazali charakter. Grając przez ponad siedemdziesiąt minut w osłabieniu, cały czas walczyli o zwycięstwo. Jeżeli w kolejnych meczach Płomień będzie grał w jedenastu przez cały mecz, to raczej kibice nie będą musieli się martwić o losy drużyny w tym sezonie ligi okręgowej.