\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

Zespół Piotra Pietrucha po debiutanckim - historycznym sezonie na tym szczeblu rozgrywek zakończyli w górnej części tabeli, cały rok utrzymując bardzo dobrą formę zajął ostatecznie, świetne jak na beniaminka rozgrywek, 7 miejsce.

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

Zapraszamy na krótkie podsumowanie.

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

Kadra Płomienia zgłoszona do rozgrywek liczyła 27 zawodników o średniej wieku 22 lata. We wszystkich 32 meczach [łącznie z meczami pucharowymi) nasza drużyna wygrała 13 razy, remisowała 9 i 10 razy musiała uznać wyższość rywala.

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

\r\n

\r\n\r\n

 

\r\n

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

"Za nami koniec historycznego, debiutanckiego  sezonu w Lidze Okręgowej dla Płomienia. Jakiekolwiek miejsce ugrane w tej lidze i tak byłoby dla Klubu największym sukcesem. Udało się zająć miejsce 7, które jest prawdziwym odzwierciedleniem tego, na co było stać naszą drużynę. Niedosyt jest tylko z powodu faktu, że praktycznie będąc przez cały sezon najlepszą drużyną spośród wszystkich beniaminków, straciliśmy to miano w samej końcówce, kiedy to borykaliśmy się z ogromnymi problemami kadrowymi i głupio traciliśmy punkty.

\r\n\r\n

Do pozytywów zaliczyć można uzyskanie miana drużyny nieobliczalnej, walecznej, grającej przyjemną dla oka piłkę, mogącej każdemu napsuć sporo krwi. Każdy z zawodników, w zdecydowanej większości nie posiadający żadnego doświadczenia na tym poziomie rozgrywkowym, nie zawiódł. Do tego udane debiuty zaliczyli Paweł Ociepka, Adrian Haszczyc oraz w ostatnim meczu Tomek Sułkowski.

\r\n\r\n

Przez cały ten sezon największą naszą bolączką były kontuzje, a punkt kulminacyjny nastąpił w samej końcówce. Przy wąskiej kadrze w rundzie wiosennej, każde ostre starcie jakiegokolwiek zawodnika przyspieszało bicie mojego serca. Drugim istotnym naszym problemem było zbyt łatwe „łapanie” głupich kartek i pauzy z tym związane. Niestety, nijak nie mogłem tego wyplewić z głów niektórych krewkich piłkarzy. A szkoda, bo nieraz przez te przymusowe osłabienia pozbywaliśmy się realnych szans na zdobycie kilku punktów więcej.

\r\n\r\n

Z przekroju całego sezonu jestem bardzo zadowolony. Jak na beniaminka poradziliśmy sobie naprawdę dobrze. Myślę, że nie zawiedliśmy naszych kibiców, chociaż nieraz dawali upust swojego niezadowolenia. Ale każdy z nas sobie doskonale zawsze zdawał sprawę, że nie zawsze graliśmy tak, jak potrafimy i ta krytyka również była nam potrzebna."

\r\n\r\n

 Trener Piotr Pietruch takimi słowami podsumował historyczny sezon drużyny Płomienia

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

 

\r\n\r\n

Drużyna Seniorów Płomienia po dobrym sezonie zajęła 7 miejsce w Lidzę Okręgowej. Teraz przed drużyną czas na upragniony odpoczynek, zregenerowanie się i odpowiednie przygotowanie psychiczne do kolejnego okresu przygotowawczego...